Davy Jones Davy Jones
952
BLOG

Ostateczne starcie

Davy Jones Davy Jones Polityka Obserwuj notkę 5

Mam ogromny żal do Andrzeja Dudy, że tak srodze zawiódł nadzieje setek tysięcy Polaków. Pozycję Bronisława Komorowskiego po pierwszej turze określano jako leżącą. Zadanie było potencjalnie proste. Miał przecież atakować, punktować i przekonywać niezdecydowanych. Dlaczego tego wszystkiego zabrakło w pierwszej debacie? Jakich zmian oczekiwał bym od niego w drugiej?

Przede wszystkim sztab Andrzeja Dudy musi porzucić tradycyjną niszę. Poszerzyć swoje horyzonty o nieprawicowego wyborcę. Nie mam co do tego wątpliwości, że konserwa i tak na niego zagłosuje. Gra toczy się więc o znudzonych PO-PiSem młodych ludzi, zatrudnionych na śmieciówkach, studentów bez perspektyw i szerokie rzesze prekariatu. 

Są takie rzeczy, o które warto walczyć całe życie. Wśród nich sprawiedliwość. Tak mało mówiło się o niej w tej kampanii wyborczej. Budzi to może zdziwienie, bo ta wartość znajduje się nawet w nazwie jednej z największych polskich partii. To jest też przestrzeń, która moim zdaniem najbardziej może odróżnić od siebie kandydatów.

Bronisław Komorowski reprezentuje wizję Polski, która staje się państwem teoretycznym pod takim względem, że ono wyrzeka się swoich narzędzi do ułatwiania i polepszania życia Polaków. Czy ktokolwiek wątpi w to, że wokół nas jest coraz bardziej kolorowo, ale jednak mamy niewydolną służbę zdrowia, niezdrowe i nieobiektywne media i niesprawiedliwe podatki.

Odważny program prospołeczny jest potrzebny społeczeństwu. Platforma Obywatelska jest partią jedynie słusznego wyboru. Czyli oportunizmu, konformizmu, głównego nurtu, marazmu i nudy. Zmiany na górze zacznijmy od głowy. A może by tak Panie Andrzeju wpisać sobie do programu lobbowanie za podatkiem Tobina w Brukseli?

Ślepą uliczką jest warowanie nad prawomyślnością obywateli i bazowanie na autorytecie kościoła katolickiego. Duda w debacie powoływał się na Jana Pawła II. Pomijając, że był to człowiek o niebagatelnym wpływie na nasza historię i niezaprzeczalnym autorytecie. Czemu strzelać sobie w stopę? Czemu uskuteczniać popieranie swoich poglądów zakurzonymi autorytetami zamiast twardymi, ponadczasowymi argumentami?

W czwartek ostatnie starcie. Prawdopodobnie rozstrzygające. Być może dojście do władzy prawicy pozwoli Polsce znów wrócić na drogę naturalnego sporu prawica-lewica, zamiast obecnego betonu PO-PISowego. To jest jednak perspektywa najbliższych paru lat. Otworzyć do tego drogę może jedynie zwycięstwo Dudy. Status quo oznacza, że będziemy leniwie dryfować w nieskończoność. 

Bronisław Komorowski nie wygrał debaty, to Duda ją przegrał i będzie bardzo krucho dla naszego kraju jak nie wyciągnie z tej lekcji wniosków. Ciekawe czy Bronisław Komorowski w czwartek też będzie wzywał demony PiSowskie tak, że mi będą światła w pokoju przygasać?

____________________________________________________________

Zapraszam dociekliwych na:

https://davyparada.wordpress.com/

Davy Jones
O mnie Davy Jones

Liberté, Égalité, Fraternité, ou la Mort

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka